W związku z tym, iż KolagenCito przyjmuje się wewnętrznie, oddziałuje on na cały organizm. Zauważyłyśmy, że jego regularne przyjmowanie przyczyniło się do ujędrnienia skóry na nogach i pośladkach, czyli w obszarach narażonych na cellulit. Skóra w problematycznych częściach ciała zyskała na elastyczności i gładkości. KolagenCito przyczynił się do wyrównania wszelkich nierówności, dlatego też w dni, w które pogoda dopisuje, możemy sobie pozwolić na zakładanie dopasowanych szortów.
Dzięki produktowi KolagenCito pozbyłyśmy się także siniaków. Dotychczas każde lekkie uderzenie skutkowało pęknięciem naczyń włosowatych, co manifestowało się powstaniem fioletowej plamy. Odkąd stosujemy KolagenCito możemy zapomnieć o siniakach, które pojawiają się znikąd. Kiedy tylko aura na to pozwala, zakładamy odkryte, letnie sukienki. Kolagen stanowi nie tylko 60% wszystkich białek wchodzących w skład skóry, ale też stanowi budulec ścięgien, dziąseł, naczyń krwionośnych, chrząstek i stawów. Gdy naczynia krwionośne są silne i elastyczne, wówczas wykazują odporność na uszkodzenia mechaniczne prowadzące do powstawania siniaków.
Pastylki KolagenCito są miękkie i przeznaczone do ssania, ich zażywanie jest naprawdę komfortowe. Jedna pastylka dostarcza 400 mg wysokiej klasy kolagenu oraz odpowiednio dobraną dawkę witaminy C, która odgrywa kluczową rolę w procesie syntezy kolagenu i jego przyswajania. W celu uzyskania optymalnego efektu zaleca się spożywanie trzech pastylek KolagenCito dziennie.
KolagenCito jest dostępny w aptekach i zielarniach. Jego cena jest przystępna, za opakowanie produktu, które zawiera 24 pastylki, zapłacimy 29 zł. Uzyskane rezultaty są warte tych pieniędzy. KolagenCito przyniósł u nas zauważalne efekty, dlatego z czystym sumieniem poleciłybyśmy go swojej przyjaciółce.